To był mój pierwszy imprezowy piatek po długiej przerwie... Sama się zastanawiałam dlaczego przesiedziałam tyle weekendów w domu ale już znam odpowiedź...żeby następnego ranka nie czuć się tak jak dzisiaj i zwlec się z łóżka przed 14.00 :)
Daję dużego plusa klubowi Space za zorganizowanie urodzinowej imprezy portalu booom.pl (w dużej mierze to zasługa Cosmo) Niezła muzyka, calkiem sporo ludzi jak na taką wielką przestrzeń,fajni panowie "ubrani" w bodypainting ;P ale przede wszystkim buzia mi się uśmiechnęła na widok samego Mateusza za barem (dokładnie naszego projektowego barmana Mateusza-niestety nie miał swojego dresu z kaczorem :-P) ...dlatego też nie mogłam mu odmówić paru głębszych... Później już standard-na chwilę ego i mój kurwidołek cinnamon (bez komantarzy...)
Nie obeszło się bez niespodzianek w postaci pana policjanta który po zatrzymaniu naszego samochodu zadał koledze tylko 2 pytania: dlaczego nie ma pan przedniej tablicy rejestracyjnej i czy to prawda że zabrano panu prawo jazdy za jazdę po pijaku... na szczęście znalazły się odpowiedzi nawet na takie pytania i mogliśmy kontynuować naszą wyprawę ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz