No cóż trudno mi w to uwierzyć ale cały, calusieńki weekend spędziłem w domu kształcąc się w dziedzinie...ech lepiej nie pytajcie.... Ale słowo, tym razem poprawię się zatracając jestestwo w brzmieniach muzyki w świadomości lekko zniekształconej :0, a już mnie głosy dochodzą, że ma się dziać....
Planowane rozrywki, play boy just play!
Ach właśnie pozdrawiam z Sopotu, z kolejnego wyjazdu służbowego, następne pozdrowienia zapewne z Soho zapewne z Radonem :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz